Czego możesz spodziewać się po kursie MBSR?
Stres. Coraz mniej go zauważamy, bo jest na stałe. Stres powodują trudności w pracy, relacjach, komunikacji. Stres to goniące terminy, kłopoty finansowe czy przeciążenie obowiązkami. Stres to rozpoczęcie nowego etapu w życiu – ślub czy narodziny dziecka. Stres to awans, wyzwanie albo perfekcjonizm czy nadmierna troska. Stres dla naszego ciała to także liczne nieustające bodźce, jakimi jesteśmy otoczeni.
Żyjemy w świecie pełnym stresu, a co za tym idzie potrzebujemy teraz w wyjątkowy sposób umiejętności rozładowywania emocji i regeneracji emocjonalnej.
Jak wynika z raportu World Economic Forum dotyczącego przyszłości pracy, odporność na stres i rezyliencja to jedne z 10 top kompetencji 2025 roku!
W ujęciu praktyki mindfulness stres jest doświadczeniem, które powstaje w wyniku oceny wydarzenia zaistniałego na zewnątrz lub wewnątrz nas. To oznacza, że stresujące mogą być nie tylko sytuacje jakie napotykamy w codziennym życiu, ale również własne myśli czy przekonania, jeśli towarzyszą nam na stałe.
Praktyka uważności pozwala na życzliwe i spokojne spotkanie ze sobą, a rozwijanie zdolności zatrzymania uwagi w mitycznym „tu i teraz” pozwala na uważna konfrontację z sztuczkami własnego umysłu.
Uważność oznacza bycie skoncentrowanym w określony sposób: świadomie, w obecnej chwili, bez wartościowania i osądzania. Ten rodzaj uwagi sprzyja czujności i wspiera jasność umysłu, jak również zdolność do akceptacji obecnej chwili taką, jaką jest. Uświadamia nam ona fakt, że nasze życie składa się z całego szeregu chwil. Jeśli większości z tych chwil nie przeżywamy w pełni – omija nas w naszym życiu to, co najcenniejsze, nie dostrzegamy bogactwa i głębi możliwości, które pomagają nam rozwijać się i zmieniać. Uważność jest prostą i jednocześnie nadzwyczaj skuteczną metodą, by włączyć się w nurt życia, odkryć w sobie mądrość i siły witalne.
Jon Kabat-Zinn
Ucząc się medytacji mindfulness mamy okazję odkryć wszelkie schematy i wzorce, jakimi posługujemy się w codziennym życiu, nadając mu tym samym kształt. To takie nasze ramy, które wyznaczają kierunek myślenia, sposób podejmowania decyzji i podejścia do różnych okoliczności.
Kiedy zaczynamy postrzegać świadomie(j) okazuje się, że te ramy mogą jednak zawężać nasz świat, osądzając nas w pewnym „pudełku” własnych wyobrażeń…
Przyglądnij się historii Mohini, z której czerpiemy refleksje na pierwszej sesji kursu MBSR:
„Mohini była królewskim białym tygrysem, przez wiele lat mieszkała w ZOO Waszyngtonie. Przez większość życia jej domem było stare pomieszczenie dla lwów – typowa klatka 3,5 na 3,5 metra z żelaznymi prętami i cementowa podłogą. Mohini spędzała dni chodząc niespokojnie tam i z powrotem w tej ciasnocie.
W końcu biolodzy i pracownicy zoo wspólnie stworzyli naturalny wybieg dla niej, mający kilka hektarów powierzchni, ze wzgórzami, stawem, drzewami i różnorodną roślinnością. Pełni emocji i najlepszych oczekiwań uwolnili Mohini w jej nowym i rozległym środowisku.
Ale było już za późno.
Tygrysica natychmiast schroniła się w rogu, takim jak mieszkała przez całe swoje dotychczasowe życie. Dreptała i dreptała w tym rogu, aż jej stopy wydeptały trawę do gołej ziemi na powierzchni 3,5 na 3,5 metra.
(Tara Brach; Radical Acceptance)”
Uważność zachęca do zerwania z pewnymi nieświadomymi, a wyuczonymi sposobami działania, myślenia i zachowania. Zachęca do poznania własnego „autopilota”, który nie pozwala na życie pełnią.
Podczas ośmiu tygodni kursu, regularnym spotkaniom i codziennej praktyce własnej dajemy sobie szansę, aby w umysłach zaszły pozytywne zmiany. Jest ich bardzo dużo i szerzej opisuje je artykuł prof. Vetulaniego, do którego lektury bardzo Cię zachęcam.
Czy codzienna praktyka jest trudna?
Podobne jak rozpoczęcie nauki języka czy regularne chodzenie na zajęcia jogi – najtrudniejsze jest wyrobienie nawyku.
Za strukturą kursu stoi ponad 30 lat badań, których skutkiem jest opracowanie naprawdę sprytnego procesu, który przeprowadza nas przez „górki i doliny” własnej motywacji. Spotykamy się z oporem, zniecierpliwieniem czy irytacją – tak samo jak spotykamy się z tymi uczuciami w życiu. Tym razem jednak świadomie uznając je za cześć tego procesu mamy szanse przekroczyć siebie, by stworzyć nową jakość we własnym życiu w postaci spokoju, opanowania, cierpliwości i wytrwałości.
Podstawowe techniki Mindfulness:
- Świadomość ciała (skanowanie ciała – body scan)
- Świadome oddychanie (doświadczanie oddechu – awareness of breathing)
- Uważny ruch ( uważny kontakt z ciałem – mindful movement)
- Medytacja (bycie świadomym obecnej chwili – choiceless awareness)
- Medytacja w ruchu (świadome chodzenie – mindful movement)
„Stres w życiu jest dziś tak ogromny i podstępny, że coraz więcej ludzi świadomie decyduje się zrozumieć go lepiej i nauczyć nad nim panować. Zdają sobie sprawę, że nie ma sensu czekać, aż ktoś uczyni za nich świat lepszym.”
Kabat-Zinn „Życie piękna katastrofa”
Według Johna zmierzenie się z tą pełną katastrofą oznacza odnalezienie i pogodzenie się z tym, co w nas samych najbardziej ludzkie. „Nie ma na ziemi człowieka, który nie miałby własnej wersji pełnej katastrofy”.
Katastrofa jednak nie oznacza to tragedii. To raczej smutna potęga naszych życiowych doświadczeń. Różne kryzysy i tragedie, ale także codzienne drobiazgi, które nakładają się na siebie. Ten zwrot przypomina, że życie wciąż płynie, że wszystko, co wydaje nam się stałe, jest jedynie tymczasowe i wciąż się zmienia. Mowa tu o naszych ideach, opiniach, związkach, majątku, ciałach, o wszystkim.
Podczas osmio-tygodniowego kursu będziemy uczyć się i ćwiczyć sztukę akceptacji tej zmienności losu. Będziemy to robić po to, by życiowe burze, zamiast niszczyć czy ograbić nas z sił i nadziei, wzmocniły nas i nauczyły czegoś o życiu, o sobie i o budowaniu własnej siły w świecie pełnym tymczasowości i przemian, a czasami też wielkiego bólu.
Częścią tej sztuki jest nauka patrzenia na siebie i świat nowy sposób, poznanie nowych sposobów pracy z własnym ciałem, myślami, uczuciami i spostrzeżeniami. Sztuka wykorzystania prostoty oddechu I po eksperymentowania z świadomym życiem chwila po chwili.
Nauczymy się też trochę więcej śmiać z różnych rzeczy, w tym z nas samych. A przed tym będziemy w praktyce szukać równowagi i wewnętrznego spokoju, nawet jeśli świat będzie w chaosie.
By to wszystko było trwałą przemianą poświęcimy temu osiem tygodni czasu. Aż czy tylko? Jak to postrzegasz zależy już od Ciebie.
Dwa miesiące w skali życia.
Jakich efektów możesz się spodziewać? (przy założeniu regularnej praktyki)
- zmiana stylu życia, zmiana wielu niezdrowych nawyków (poprzez umiejętność obserwacji siebie i dokonywania nie emocjonalnych wyborów)
- zmniejszenie objawów fizycznych i psychosomatycznych stresu (poprzez wytrenowanie postawy obserwatora własnych wewnętrznych stanów emocjonalnych i reakcji organizmu)
- zwiększenie umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach czy z trudnymi emocjami, bólem, stresem (dzięki spokojnemu umysłowi)
- poprawa zdrowia (poprzez zwiększenie zdolności do relaksu i bycia ze sobą)
- zwiększenie pewności siebie (poprzez zbudowanie zdolności do samoakceptacji i nieosądzania siebie)
- zwiększenie umiejętności skupiania uwagi i codziennej koncentracji, zaprzestanie „rozproszenia” umysłu (dzięki treningowi mięśnia uważności)
- zbudowanie postawy proaktywnej w stosunku do swojego życia i nabycie poczucia własnej skuteczności (dzięki samopoznaniu i świadomości własnego autopilota czyli wzorców nawykowych zachowań)
- zbudowanie akceptującej i nieosądzającej postawy w stosunku do siebie i świata, pozyskanie dostępu do postawy cechującej się bezstronnością, spokojem i wewnętrzną stabilnością (poprzez rozwijanie umysłu początkującego)
- pozyskanie możliwości bycia „tu i teraz” w swoim życiu, zwolnienia go , zaprzestanie pogoni działań czy myśli (dzięki pozyskaniu wewnętrznego przyzwolenia na bycie)
- czerpanie siły z własnego oddechu i ciała (dzięki znajomości różnych technik i ćwiczeń oddechowych i medytacyjnych).
Nasze przekonania tworzą rzeczywistość, tymczasem prawda jest taka, że to jedynie myśli.
Uczestnicy programów MBSR w Stress-Reduction Clinic pytani o najważniejsze rezultaty swojego udziału w programie wymieniają najczęściej dwie rzeczy: „oddychanie” i „świadomość, że różnię się od moich myśli”.
„Kiedy rozmawiałem z pewną dziennikarką, powiedziała:
– Aha, chodzi o to, żeby żyć chwilą?
– Nie, nie o to – odparłem. To ma hedonistyczny wydźwięk. Chodzi o to, żeby żyć W danej chwili.” (J.Kabat-Zinn)
Jeśli chcesz uczynić nowy rok lepszym dla siebie zapisz się na nową edycję kursu MBSR.